Witam serdecznie,
ostatnimi czasy w wyniku natłoku obowiązków niestety miałem zdecydowanie mniej czasu dla „wolnego” pióra.
Dziś postanowiłem nadrobić te zaległości i mam nadzieję, że mimo urlopowego okresu znajdziecie Państwo krótką chwilę na mój mały artykuł. 😊
Na topiku dzisiejszego artykułu zajmiemy się etapem postępowania, który budzi największe emocje niezależnie od rodzaju sądu i przedmiotu postępowania (cywilny, karny, administracyjny czy też kościelny) – postępowaniem dowodowym, a dokładniej przesłuchaniem stron procesu oraz powołanych świadków.
Bez dwóch zdań każdy z nas się stresuje, gdy przed nawet najmniejszym gremium czy też forum istnieje potrzeba coś zaprezentować, powiedzieć albo opowiedzieć.
Niewątpliwie podobna sytuacja ma miejsce gdy przychodzi do składania zeznań – wręcz poziom stresowy gwałtownie zwyżkuje zaś w głowie pika dzwonek alarmowy poziomu strachu przed nieznanym (często klienci mi mówią: strasznie się bałem, myślałem tylko o tym zeznawaniu, paraliżowało mnie to, nie mogłem spać, co zeznawać, jak wyglądają zeznania itd.).
W swojej praktyce prawnej wielokrotnie miałem okazję obserwować reakcje moich klientów lub świadków zarówno gdy otrzymywali wezwanie do sądu lub też mieli zeznawać – zawsze bardzo się stresowali.
Bez dwóch zdań składanie zeznań jest stresujące, często w swojej praktyce omawiam i rozmawiam np. ze świadkiem czy stroną, którą reprezentuję o tym jak wygląda przesłuchanie, kto może zadawać pytania, o obowiązku mówienia prawdy, starania się przedstawiania informacji w sposób w miarę szczegółowy i precyzyjny itd.
O ile w zaciszu kancelarii osoby, które mają w określonym nawet odległym terminie zeznawać czuły się swobodnie, pamiętały wiele faktów, mówiły płynnie i przychodziło im to bez problemu, to w momencie gdy pojawiały się na przesłuchaniu w wyznaczonym terminie i były wzywane przez Sąd, nagle traciły poczucie komfortu, pojawiały się objawy dużego stresu, a w wyniku tego zapominali wiele ważnych informacji, gubili się w zeznaniach czy też po prostu nie wiedzieli co powiedzieć.
Sam, mimo iż jestem prawnikiem, również miałem okazję zeznawać w różnych okolicznościach i mimo wiedzy, że tak powiem „od warsztatu” i przygotowania zawodowego, to również zawsze odczuwałem dyskomfort i stres, było to dla mnie doświadczenie nieprzyjemne.
Czy faktycznie „diabeł” jest taki straszny jako go malują? – myślę, że nie, co postaram się wyjaśnić w dzisiejszym artykule.
Oczywiście temat artykułu dotyczy przede wszystkim zeznawania w procesach przed sądami kościelnymi – a w szczególności w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego – w innych procesach (świeckich) postaram się napisać innym razem, ale pewne rzeczy można odnieść w ogóle do zeznawania w jakimkolwiek sądzie.
Przesłuchiwanie stron oraz świadków w procesach kościelnych, a zwłaszcza w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego następuje w ramach postępowania dowodowego.
Postępowanie dowodowe to najogólniej rzecz biorąc szereg czynności polegających na zebraniu, zgromadzeniu, względnie przeprowadzeniu i w ostateczności przeanalizowaniu dowodów – a zatem najprościej, jest to proces polegający na zebraniu wszelkich informacji i dokumentów istotnych dla jak najpełniejszego rozpatrzenia danej sprawy. Dowodem może być wszystko co wydaje się pożyteczne dla poznania istoty sprawy przy czym pamiętać należy, że obowiązek dowodzenia spoczywa zawsze na kimś kto coś twierdzi a nie przeczy (kan. 1526 w związku z kan. 1527 Kodeksu Prawa Kanonicznego [zwany dalej „KPK”] i art. 156 oraz 157 Instrukcji procesowej Dignitas Connubii [zwana dalej „DC”])
Postępowanie dowodowe zawsze rozpoczyna się po przyjęciu skargi powodowej, a następnie ustaleniu przedmiotu sporu (inaczej przedmiot postępowania zwany też formułą wątpliwości).
W pierwszej fazie postępowania dowodowego przesłuchiwane są strony procesu, następnie świadkowie i dopiero w ostateczności są rozpatrywane i zbierane inne dowody w sprawie.
Rola zeznań stron oraz świadków w procesach o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego, z moich obserwacji wynika, że jest wielokrotnie niedoceniana oraz poświęca się jej zbyt mało atencji przez strony procesu – a są to bardzo ważne dla sprawy i sędziów dowody mogące mieć kardynalne znaczenie dla opinii biegłego oraz pozytywnego wyroku w sprawie.
Prawo kościelne traktuje z dużą przychylnością i preferuje na pierwszym miejscu właśnie bezpośrednie zetknięcie się sędziów prowadzących sprawę z materiałem dowodowym, a takim niewątpliwe jest dowód z przesłuchań. (vide kan. 1547 oraz kan. 1530 KPK w związku z art. 177 DC).
W ten sposób sędziowie mogą bezpośrednio zbadać wiedzę osób mających informacje i doświadczenia zarówno w zakresie okresu poznawczego, narzeczeństwa jak również okresu małżeństwa i przyczyn rozpadu. Poprzez odpowiednie pytania mogą stwierdzić czy między stronami istniało odpowiednie rozeznanie i świadomość, czy istniały jakieś anomalnie, problemy, powód pojawienia się nieporozumień itp. – jednym słowem umożliwia bezpośrednie dostarczenie cennego materiału na temat małżeństwa i małżonków jako takich oraz relacji pomiędzy nimi do analizy przy dyskutowaniu o wyroku
KTO MOŻE BYĆ ŚWIADKIEM/ ZEZNAWAĆ ?
Co do zasady zgodnie z kan. 1549 KPK każda osoba może być świadkiem chyba, że prawo kościelne z jakiegoś powodu daną osobę wyklucza całkowicie lub częściowo.
Jednym z ograniczeń wykluczających bycie świadkiem to osoby małoletnie poniżej czternastego roku życia, osoby upośledzone umysłowo – jednakże w drodze wyjątku takie osoby mogą być na podstawie odpowiedniego dekretu sędziego przesłuchane jeżeli jest to istotne dla sprawy.
Jest również kategoria osób, która nigdy nie będzie mogła być świadkiem tj. urzędnicy sądowi (sędziowie i ich asystenci), adwokaci, notariusz sądowy oraz inne osoby, które uczestniczyły lub uczestniczą w danej sprawie jak również kapłani w odniesieniu do tego wszystkiego, co pozyskali w ramach sakramentalnej spowiedzi (kan. 1550 KPK).
Osoba wnosząca sprawę o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego oraz osoba pozwana (klasycznie Powód i Pozwany) nie są przesłuchiwani jako świadkowie tylko strony w procesie, to bardzo ważne odróżnienie – inaczej prowadziłoby to do kuriozum, że ktoś zeznawałby jako świadek w swojej sprawie.
Warto również wskazać, że zarówno strony procesu jak również świadkowie przechodzą również wewnętrzna weryfikację w tym moralności i prawdomówności przeprowadzaną przez konkretny Sąd Kościelny i sędziów prowadzanych sprawę – zanim bowiem wezwą kogokolwiek na przesłuchanie kierują zapytanie do proboszczów parafii miejsca zamieszkania osoby przesłuchiwanej celem uzyskania informacji o jej moralności, oraz innych atrybutach jakie często kapłan może zaobserwować w ramach bezpośredniego kontaktu (msze święte, kolęda, kontakt codzienny i okazjonalny).
Są to bardzo często cenne dla procesu informacje zwłaszcza z terenów gdzie są mniejsze wspólnoty parafialne i wielokrotnie ludzie danej społeczności dzielą się swoimi problemami z kapłanami, zaś mają oni również jako pasterze lokalni wiedzę na temat ogólnych problemów parafian itd.
WEZWANIE DO ZŁOŻENIA ZEZNAŃ ORAZ MIEJSCE PRZESŁUCHANIA
Niezależnie od tego czy zeznawać będziemy jako świadek lub też strona procesu musimy najpierw zostać powiadomieni przez odpowiedni Sąd Kościelny – zostaje wysłane formalne wezwanie sądowe, w którym okreslony jest dokładny termin przesłuchania obejmujący dzień i godzinę, miejsce oraz oznaczenie sprawy. (art. 163 DC)
Co do zasady świadków przesłuchuje się zawsze w siedzibie Sądu Kościelnego zgodnie z kan. 1558 KPK.
Stosownie do powyższego przepisu Kardynałowie , Patriarchowie, Biskupi oraz osoby cieszące się podobnym przywilejem przesłuchuje się w miejscu wybranym przez nie.
Jednakże z ważnego powodu takiego jak choroba, odległość czy inna przeszkoda dany Sąd Kościelny może się zwrócić do Sądu Kościelnego na terytorium którego strona lub świadek zamieszkuje aby w ramach pomocy prawnej przeprowadził przesłuchanie takiej osoby.
W przypadku braku możliwości dotarcia do Sądu, Sąd Kościelny prowadzący sprawę może zwrócić się do proboszcza parafii na terytorium której taka osoba zamieszkuje lub przebywa aby ją przesłuchał. (kan. 1558 KPK w związku z kan. 1418 KPK w związku z art. 162 DC).
UCZESTNICY PRZESŁUCHANIA I OSOBY PROWADZĄCE CZYNNOŚCI
Przesłuchania w Sądach Kościelnych mają zupełnie inny charakter niż w sprawach świeckich (cywilny, karnych, administracyjnych).
Przede wszystkim nie występuje publiczność zaś udział osób postronnych jest ograniczony do minimum.
Każdy świadek lub strona są zawsze przesłuchiwani oddzielnie – niewątpliwie to wszystko wpływa na większa swobodę oraz komfort zeznawania.
W przesłuchaniu uczestniczy zawsze sędzia (zwyczajowo jest to jeden sędzia audytor), który zadaje pytania, protokolant lub notariusz sądowy albo pracownik sądu, który spisuje zeznania.
Dodatkowo zgodnie z kan. 1678 KPK w przesłuchaniach może uczestniczyć Obrońca Węzła Małżeńskiego (sporadycznie), Promotor Sprawiedliwości (w procesach, których to dotyczy), adwokaci pełniący funkcję obrońcy stron.
Komfortem tej sytuacji jest, że zarówno adwokaci uczestniczący, jak również Obrońca Węzła Małżeńskiego nie dręczą osoby przesłuchiwanej i nie zadają wprost pytań. Pytania są zadawane za pośrednictwem sędziego audytora – daje to niewątpliwie komfort odpowiedzi, mniejszą presję i stres dla osoby przesłuchiwanej.
Co więcej zadawane pytania nie mogą być podstępne, podchwytliwe, sugerujące odpowiedź oraz tym podobne.
Bardzo ważna informacja, gdyż klienci często o to pytają: adwokat nie może pomagać w zeznaniach, prostować wypowiedzi lub też poprawiać błędów osoby zeznającej – co najwyżej może zadawać pytania za pośrednictwem sędziego. Działania takie adwokata byłyby naruszeniem przepisów prawa kościelnego i niezgodne z godnością oraz etyką wykonywanego zawodu.
Jak wygląda przesłuchanie/czas trwania/pytania/formuła
Każde przesłuchanie odbywa się indywidualnie o wyznaczonej godzinie.
Należy przybyć troszkę wcześniej do sądu i udać się do sekretariatu celem poinformowania o przybyciu na przesłuchanie zgodnie z wezwaniem – warto mieć ze sobą wezwanie.
Osoba z sekretariatu wskaże numer pokoju oraz poinformuje, że sędzia prowadzący przesłuchanie będzie wzywał.
Ze sobą należy mieć dowód osobisty lub inny dokument pozwalający zidentyfikować osobę przesłuchiwaną – sędzia zawsze na początku przesłuchania musi zweryfikować zgodność tożsamości osoby z wezwaniem.
Po wejściu do pokoju i zweryfikowaniu tożsamości przesłuchiwanego oraz otwarciu protokołu przesłuchania rozpoczyna się przesłuchanie sensu stricto.
Sędzia prowadzący na początku przesłuchania zobowiązany jest do poinformowania osoby przesłuchiwanej o obowiązku mówienia prawdy i nie zatajaniu istotnych faktów dla sprawy.
Czasami sędziowie mogą nakazać złożenie przysięgi, a często również zobowiązują przesłuchiwanego do zachowania tajemnicy treści zeznań i przesłuchania (za wyjątkiem poinformowania adwokata reprezentującego).
Następnie sędzia zaczyna zadawać pytania.
Co do zasady, zgodnie z praktyką, pytania przygotowuje Obrońca Węzła Małżeńskiego ale sędziowie sami również mogą zadawać pytania własne.
Prawo do przedłożenia pytań mają również sami małżonkowie – strony procesu zarówno samodzielnie lub za pośrednictwem swoich adwokatów.
Pytania dzielą się na dwie grupy: generalia oraz specialia.
Generalia dotyczą bardziej osoby przesłuchiwanego tj. podstawowych danych osobowych, wyksztalcenia, wykonywanego zawodu, wyznania, ostatniej spowiedzi i Komunii Świętej, karalności za składanie fałszywych zeznań itp.
Specialia dotyczą już konkretnego tytułu/ów nieważności – są dobierane pod powołane w konkretnej sprawie podstawy do stwierdzenia nieważności małżeństwa kościelnego.
Dotyczą one w szczególności, informacji o okresie poznawczym – przedślubnym, narzeczeństwa ale również po zawarciu związku małżeńskiego, stosunku małżonków do siebie, okresu, ilości i częstotliwości występowania konfliktów, rozstań, poglądu na życie małżeńskie, obowiązki małżeńskie, dzieci.
Bardzo ważne jest by odpowiadać na pytania zgodnie z wiedzą i prawdą nie zatajając niczego – jest to moralny obowiązek oraz wobec Boga.
Po zakończeniu przesłuchania sędzia pyta czy osoba przesłuchiwana ma coś do dodania – jeżeli takie pytanie nie pada warto samemu od siebie cos powiedzieć jeżeli czuje się taką potrzebę albo są jakieś niedomówienia lub podać jakieś ważne informacje według nas.
Jeżeli nie mamy nic do dodania osoba przesłuchiwana otrzymuje pisemny protokół z przesłuchania aby się z nim zapoznać – jest to moment kiedy można zapoznać się ze swoim przesłuchaniem na spokojnie, zweryfikować i poprawić błędy, sprostować pewne fakty.
Następnie protokół zostaje podpisany przez osobę przesłuchiwana, sędziego i protokolanta zaś przesłuchanie zostaje zakończone.
W pewnych uzasadnionych okolicznościach przesłuchanie może zostać nagrane na taśmę lub dyktafon by następnie niezwłocznie zostać spisane – winno zostać podpisane przez osobę przesłuchiwaną.
Przesłuchanie co do zasady odbywa się raz ale może się zdarzyć sytuacja, że dana osoba zostanie przesłuchano ponownie.
Co do zasady przesłuchanie trwa około od 1,5 do 2 godzin jednakże jest to sprawa bardzo indywidualna – w mojej karierze adwokackiej zdarzały się przesłuchania trwające 5 – 6 godzin dlatego zawsze warto wygospodarować sobie odpowiednią ilość czasu.
PODSUMOWANIE I KILKA RAD
Dowód z zeznań stron lub świadków stanowi bardzo ważna rolę w procesach kościelnych zwłaszcza w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego – pozwala bowiem zetknąć się z żywym materiałem dowodowym przez sędziów.
Stąd też warto poświęcić chwilę i na kilka dni przed terminem przesłuchania na spokojnie usiąść i zastanowić się co wiemy w danej sprawie, jakie fakty i okoliczności pamiętamy, spróbować sobie przypomnieć jak najwięcej szczegółów.
Starajmy się w zeznaniach być jak najbardziej precyzyjni i szczegółowi, unikajmy emocji polegających na obrażaniu czy uwłaczaniu godności, rzucaniu bezpodstawnych osądów – to nie sąd cywilny i sprawa rozwodowa zaś emocje są nie wskazane i mogą tylko zaszkodzić.
Warto samemu starać się jak najwięcej powiedzieć na dane pytanie, a nawet je rozwinąć – nie każda osobą prowadząca przesłuchanie dopytuje i może dojść do sytuacji, że przesłuchanie będzie wyglądało na zasadzie tak/nie, nie wiem albo kilka słów na dane pytanie.
Starajmy się powiedzieć jak najwięcej zgodnie z tym co wiemy i jak postrzegaliśmy dane zdarzenie, nie bójmy się wyrażać opinie pozytywne/negatywne, własne zdanie i odczucia.
Na koniec przesłuchania warto również zawsze dodać coś od siebie, podać informacje, których np. nie obejmowały pytania (nie da się opracować pytań na wszystkie tematy istotne dla sprawy zawsze wybiera się najważniejsze) – czasami swobodna wypowiedź może dać wiele wartości dodanej.
Każdy przesłuchiwany ma prawo na zakończenie przesłuchania do swobodnej wypowiedzi nawet jeżeli nie zostanie o to poproszony warto się upomnieć – należy to zrobić przed podpisaniem protokołu przesłuchania.
Nie jest to konieczne, ale jeżeli czujemy się niepewnie, obawiamy się przesłuchania warto skontaktować się z adwokatem kościelnym; omówi on i wytłumaczy jak wygląda przesłuchanie w przystępny sposób, da wiele cennych rad oraz pomoże ułożyć posiadaną wiedzę w taki sposób aby móc to przystępnie przekazać.
Pozdrawiam ciepło
adv. ecc. Adam Wandel
Właściciel Kancelarii